AP Photo/Thierry Mallet

Pożar katedry Notre Dame

Najpierw zdawkowa informacja i zdjęcie jednego z użytkowników mediów społecznościowych o pożarze katedry Notre Dame. Jakoś nie do końca dociera do mnie co się dzieje.

Może nawet pojawia się jakieś niedowierzanie?!…no w każdym razie brak reakcji umysłu, żadnych refleksji. W krótkim czasie po tym/parę godzin/, już wszystkie media pokazują niepokojący obraz płomieni wydobywających się z perły europejskiej kultury, którą bez wątpienia jest Notre Dame w Paryżu. Niezwykły symbol wiary, kultury, dziedzictwa, i wreszcie stojący 850 lat zabytek płonie, a świat dalej toczy się swoim rytmem.

Następnego dnia po pożarze Internet kipi od komentarzy. Treści wpisów są skrajnie zróżnicowane między innymi np.: „koniec chrześcijańskiej Francji”. Komentatorzy przypominają że budowla liczy sobie 850 lat, że budowa trwała 180 lat i pochłonęła ofiary. Całe wydarzenie ma miejsce w poniedziałek rozpoczynający Wielki Tydzień przed Zmartwychwstaniem Pańskim. Jedni dopatrują się w tym wydarzeniu metafizyki, znaków, ingerencji Siły Wyższej, inni sączą podejrzenia wobec wyznawców Mahometa.

Pewien serwis umieścił nawet zdjęcie śmiejących się na ulicy młodych Muzułmanów z płonącą katedrą w tle Jeszcze inni epatują skalą zniszczeń kościołów, piszą o statystykach dotyczących pożarów miejsc sakralnych we Francji. Skoncentrujmy się jednak na faktach, bo one są najważniejsze.

W poniedziałek 15 kwietnia około godziny 18.50 nagle i dosyć szybko rozprzestrzenia się ogień w katedrze Notre Dame w sercu Paryża. Płomienie ognia obejmują najpierw iglicę, a następnie górną część remontowanej budowli. Ogień dość szybko obejmuje cały dach. Strażacy walczą z potężnym pożarem do północy. W międzyczasie Paryżanie gromadzą się tłumnie przed palącą się katedrą i spontanicznie, oraz co ważne razem modlą się i śpiewają. Tak po prostu, po ludzku, okoliczni przechodnie, zwykli ludzie modlą się i proszą o pomoc. W krótkim czasie i bez zbędnych wskazówek Francuzi jednoczą się w pokornej modlitwie do Boga z nadzieją na interwencję. Co ciekawe, w przeciągu kolejnych godzin laicka od lat Francja w pewnym sensie budzi się z konsumenckiego letargu i przypomina sobie o swojej tożsamości.

Kolejny dzień przynosi prawdziwe cuda. Okazuje się, że najcenniejsze dzieła i eksponaty mimo ognia i ogromu strat jednak ocalały. Świat jest poruszony pożarem, zdezorientowany tym co się stało na oczach wszystkich.

Tego samego trzeciego dnia, jak podały oficjalne media ludzie zaczęli deklarować niesamowitą w sensie skali pomoc finansową na odbudowę katedry. Najbogatsi zaoferowali swoje miliony, a  zwykli zjadacze chleba zaczęli organizować zbiórki zgodnie z możliwościami. Wieczorem trzeciego dnia w ramach pomocy na odbudowę wirtualnie zebrano już miliard Euro. Prezydent Francji publicznie ogłosił, że świątynia zostanie odbudowana w ciągu najbliższych 5 lat. Deklaracje pomocy Francji w sprawie odbudowy wspólnego europejskiego dziedzictwa płyną z wielu krajów, w tym także z Polski. Francuscy artyści nie pozostali w tyle. 17 kwietnia telewizja francuska nadała koncert podczas którego pewna artystka śpiewała na kolanach Ave Maria. 

Czwartego dnia nie miałam czasu śledzić dalszych działań, bo wzięłam się między innymi za pisanie tego tekstu. Im głębiej analizuje temat dochodzę do wniosku, że ten pożar miał naprawdę głębszy sens. W końcu wiara przejawia się przede wszystkim przez moc Ducha Świętego. Jak pokazał bieg zdarzeń i fakty Francuzi, w tym wypadku stanęli na wysokości zadania. Nie, nie!… pokuszę się o stwierdzenie, że ten pożar był potrzebny, bo tego nie wiem! Jednak nie da się ukryć, że chociaż ogień spalił wiele, jednak przy tym uruchomił w ludziach coś, o czym wielu z ludzi zapomniało, albo w ogóle nie wiedziało, że to ma. Przecież żywa wiara to nie budynki, nie kosztowności, nie zabytki, ale gorące serca, żywa miłość i gotowość do wyrzeczeń oraz poświęceń dla spraw, które są większe niż my sami. Pozostaje więc teraz dołożyć swoją cegiełkę i mieć nadzieję, że współczesna, bardzo nowoczesna Europa wróci do swoich korzeni, i to nie tylko w temacie odbudowy paryskiej katedry.

                                                          Joanna Dudzic                                              Wielki Piątek 2019