Skanowanie promieniami Rentgena zostało zakazane na lotniskach przez Brukselę w obawie przed możliwością wywołania raka. Urządzenia zostały szeroko skrytykowane, ponieważ prześwietlając nimi pasażerów obraz wyświetlał ich jako nagich, przy czym dodatkowo emitowana była mała dawka radioaktywnego promieniowania. Unia Europejska zakazała ich używania do czasu, az naukowe organy przeprowadza ocenę ryzyka ich stosowania.
Lotnisko w Manchester posiada 16 takich urządzeń. Pasażerom odmawiającym tego skanowania obsługa mówi, ze mogą używać ich jeszcze przez rok, jednak nie będzie nowych maszyn dostępnych zapewniających ochronę ludzi. Skanery używane były m.in. na lotnisku w Heathrow, ale usunięto je, z powodu ingerencji w prywatność. Testowane były również w innych krajach europejskich takich jak: Niemcy, Francja, Włochy, Finlandia oraz Holandia. Urządzenia zostaną całkowicie zakazane w kwietniu, jeśli eksperci ocenia je, jako niebezpieczne.
Badania obejmujące amerykańskie linie lotnicze sugerują, ze az do 100 pasażerów rocznie może mieć raka wywołanego skanerami. Wielka Brytania sprzeciwiająca się zakazowi, tłumacząc, ze te urządzenia sa ogromnie ważne dla zapobiegania aktom terrorystycznym, może być potraktowana grzywna przez europejski sad, jeśli zignoruje przepis.
Zastanawiam się w jak dużym stopniu jesteśmy w stanie zaakceptować ingerencje w nasza prywatność? Zapewne każdy z nas odpowie sobie inaczej na to pytanie.
Zainteresowanych tematem zapraszam do dyskusji.
Zrodlo: Metro i wlasne